Strony: 1 2 [3] 4 5   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Boksy  (Przeczytany 11285 razy)
Lucy
Koń
**
Offline Offline

Wiadomości: 59


All your love is a lie.


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #30 : Listopad 14, 2012, 20:18:54 »

Powstałam a widząc niezadowoloną minę Tiary na moim pysku pojawił się szatański uśmieszek. Znudzona byłam zdolna do wszystkiego, nawet gnębienia przyjaciół.
Zapisane

Tiara
Przewodnik stada
Szybki koń
*****
Offline Offline

Wiadomości: 109



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #31 : Listopad 14, 2012, 20:24:14 »

Popatrzyłam ze zdziwieniem na Lucy. Znowu tryknęłam pyskiem El.
-Dobrze, już dobrze. Pójdziemy na padok.-powiedziała i weszła do boksu. Założyła kantar i zanim wyszła spytała Layli-Może Lucy też wyjdzie? Widać, że jest znudzona.
Zapisane

Lucy
Koń
**
Offline Offline

Wiadomości: 59


All your love is a lie.


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #32 : Listopad 14, 2012, 20:30:44 »

Layla pokiwała głową i weszła do mojego boksu zakładając mi kantar. Tretetetee, co się będzie bawić! Pociągnęłam ją na padok biegnąc niemal kłusem.
Zapisane

Tiara
Przewodnik stada
Szybki koń
*****
Offline Offline

Wiadomości: 109



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #33 : Listopad 14, 2012, 20:32:32 »

Zdziwiona popatrzyłam na Lucy, a El przez ten czas spokojnie w porównaniu do Lucy zaprowadziła  mnie na padok.
Zapisane

Lucy
Koń
**
Offline Offline

Wiadomości: 59


All your love is a lie.


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #34 : Grudzień 01, 2012, 15:56:23 »

Jeep z naczepą podjechał przed stajnie. Layla zgasiła silnik i podeszła do rampy otwierając ją. Weszła do środka i wyprowadziła mnie do stajni. Z naburmuszoną miną i opuszczoną głową weszłam posłusznie do boksu. Dziewczyna poklepała mnie pociesznie bo szyi i zamknęła dokładnie drzwi. Wyszła ze i spojrzała w stronę padoków gdzie znajdowała się Tiara.
Zapisane

Delilora
Nowy koń
*
Offline Offline

Wiadomości: 33


Ave satan! >3


Zobacz profil
« Odpowiedz #35 : Grudzień 02, 2012, 01:13:11 »

Zza wielkich, przymkniętych drzwi stajni wydobył się spokojny charkot samochodu. Trzask o metalowe ściany naczepy dla koni zagłuszył jego burczenie. Donośne rżenie zasygnalizowało cóż to za stworzenie tak się kręci. Mężczyzna prowadzący samochód wyszedł z niego i nieco podenerwowany podszedł do naczepy. Stał przez chwilę opierając się o nią gdy zza budynków wyjawił się starszy facet z kamienną twarzą. Kierowca otworzył rampę i odsunął się gwałtownie na bok. Trzy stuknięcia o usłaną słomą podłogę naczepy i dwie tylne nogi, umięśnione, pokryte lśniącą, ciemną sierścią ukazały się na powitanie w wielkim kopniaku. Siwy mężczyzna wszedł do wewnątrz ręką przeciągając od zadu do głowy konia i odwiązując linę, która trzymała olbrzymiego ogiera w jednym miejscu. Po chwili na rampie, tuż za stopami faceta, ukazały się wielkie kopyta trzaskając o metal. Niby wszystko dobrze, ale gdy potwór już w pełni ukazał się w słońcu na wymarzonej od kilku godzin ziemi stanął jak wryty uszy kierując do tyłu. Mężczyzna ciągnął ile w jego spracowanych rękach było sił. Nagle ogier doznał olśnienia. W dłoni starszego faceta ujrzał krwistoczerwone jabłuszko. Ruszył za nim wzrok wbijając w zakazany owoc i omal go nie przydeptując. Wyciągnął długą szyję chcąc sięgnąć po słodycz, ale szarpnięcie rozkazało mu się odsunąć. Leniąc się jak tylko mógł przekroczył próg stajni. Uniósł łeb czując woń zróżnicowanych koni. Napiął się nieco ukazując wyraźniej swoje mięśnie i wodził wzrokiem bo boksach szukając interesujących pań. Jedna klacz i zapach drugiej, której w tej chwili nie było w stajni. Skrzywił się lekko, ale nadal starał się dobrze prezentować. Był jednak na tyle podpsuty podróżą, że nie chciał nawet zrobić jakiegoś wybryku czy chociaż przyśpieszyć kroku. Wkroczył niechętnie do boksu. Gdy ściągnięto mu kantar wręcz wyrwał facetowi jabłko z dłoni i udał się w kąt spożywając swą nagrodę. Mężczyźni rozmawiali przez chwilę, ale szatan ich nie słuchał. Pogrążony w słodkości jabłka zniknął ze świata. Usłyszał tylko trzask drzwi. Gdy odwrócił łeb ludzi już nie było. Podszedł do żłobu pełnego krystalicznie czystej wody i zaczął pić. Co jakiś czas przerywał sobie unosząc łeb i parskając chrapliwie po czym wracał do czynności.
Zapisane

Tiara
Przewodnik stada
Szybki koń
*****
Offline Offline

Wiadomości: 109



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #36 : Grudzień 05, 2012, 21:17:41 »

Weszłam do boksu obok Lucy. Parsknęłam głośno na przywitanie, a potem wystawiłam łeb do El. Po chwili zobaczyłam nowego towarzysza w stajni i parsknęłam tym razem niespokojnie i zwróciłam łeb ku koniu.
-No co, to tylko nowy ogier w stajni. Deliora...-powiedziała spokojnie poklepując mnie na uspokojenie. Bardzo nie lubiłam zmian. Dla mnie mogłoby zostać tak jak jest, ale zmiany niestety muszą następować.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 05, 2012, 21:22:28 wysłane przez Tiara » Zapisane

Delilora
Nowy koń
*
Offline Offline

Wiadomości: 33


Ave satan! >3


Zobacz profil
« Odpowiedz #37 : Grudzień 05, 2012, 21:28:38 »

Mój boks znajdował się naprzeciw boksom dwóch klaczy. Gdy zaspokoiłem dręczące mnie pragnienie podszedłem do drzwi boksu wyciągając długą szyję. Zarzuciłem łbem napinając wszystkie mięśnie. Przeniosłem cały swój ciężar na tylne nogi i stanąłem małego dęba. Hormony buzują <3. Trzeba było wywrzeć dobre wrażenie wśród panienek. Wcisnąłem łeb między kraty przyglądając się reakcją klaczy. Uszy i ogon miałem ustawione wysoko i okazywały one zainteresowanie i podniecenie.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 05, 2012, 21:31:31 wysłane przez Delilora » Zapisane

Tiara
Przewodnik stada
Szybki koń
*****
Offline Offline

Wiadomości: 109



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #38 : Grudzień 05, 2012, 21:30:43 »

Popatrzyłam się na ogiera. Co on robi? Próbuje się popisać? Wyciągnęłam łeb ku niemu na przywitanie. Bałam ciekawa jego reakcji.
Zapisane

Lucy
Koń
**
Offline Offline

Wiadomości: 59


All your love is a lie.


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #39 : Grudzień 05, 2012, 21:34:29 »

Niemalże wlazłam w drzwi boksu przyglądając się wybrykom ogiera. Zaintrygował mnie od razu. Automatem uniosłam wysoko ogon i napięłam bardziej mięśnie. Layla natomiast nie była zadowolona z obecności rozbrykanego konia. Spoglądała na niego z niepokojem.
Zapisane

Tiara
Przewodnik stada
Szybki koń
*****
Offline Offline

Wiadomości: 109



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #40 : Grudzień 05, 2012, 21:36:20 »

Ellie podeszła do mnie bliżej, ale widząc moje zainteresowanie rozbrykanym ogierem nie była pewna co zrobię. Patrzyła tylko na mnie, a czasami spoglądała na ogiera.
-Czy nie sądzisz, że ten ogier próbuje popisać się przed Lucy i Tiarą?-powiedziała El do Layli.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 05, 2012, 21:37:52 wysłane przez Tiara » Zapisane

Lucy
Koń
**
Offline Offline

Wiadomości: 59


All your love is a lie.


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #41 : Grudzień 05, 2012, 21:40:15 »

- Możliwe. - powiedziała tylko Layla. Co tam, że się popisuje, ważnie, że ciekawie! Cofnęłam się od drzwi i stanęłam wysokiego dęba lekko wierzgając w powietrzu przednimi nogami i rżąc donośnie. Gdyby tak teraz mnie wypuścić na padok to by się działo >3.
Zapisane

Tiara
Przewodnik stada
Szybki koń
*****
Offline Offline

Wiadomości: 109



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #42 : Grudzień 05, 2012, 21:45:10 »

Popatrzyłam na Lucy i Dalilora. W ślad za nimi cofnęłam łeb i strzeliłam baranka^^. Co mi tam? Raz się żyje! Zaraz potem stanęłam dęba i wierzgałam nogami. Utrzymywałam się w tej pozycji około 10 sekund i wylądowałam. Zobaczyłam, że Ellie jest niezadowolona i pełna obaw.
-Co im się stało?! Przyszedł jeden ogier i obie wariują!-powiedziała Ellie.
Zapisane

Delilora
Nowy koń
*
Offline Offline

Wiadomości: 33


Ave satan! >3


Zobacz profil
« Odpowiedz #43 : Grudzień 05, 2012, 21:47:19 »

Moje podniecenie jeszcze bardziej wzrosło gdy wielkie drzwi stajni rozchyliły się i oczom zgromadzonych ukazała się drobna dziewczyna. Na nogach glany, kolczasta nausznica na prawym uchu, bransoletki w ćwieki - cud, miód i marzenie *-*. Nieco speszyła się widząc dwie pozostałe, choć nie starsze od niej, dziewczyny.
- Dzień dobry. - powiedziała zatrzymując się na chwile, a wzrok zawieszając na owych postaciach po czym poszła dalej. Jej zmieszane oczy zatrzymały się w końcu na moim boksie. Strzeliłem baranka w miejscu i przekłusowałem po boksie po chwili wracając do drzwi. Taka forma powitania ^_^. Alice otworzyła boks wchodząc do niego. Pogładziła mnie po głowie i dała jabłko. Nomnomnom <3. Szturchnąłem ją chrapami w ramię, a lewe kopyto oparłem o ciężki but.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 05, 2012, 21:48:57 wysłane przez Delilora » Zapisane

Tiara
Przewodnik stada
Szybki koń
*****
Offline Offline

Wiadomości: 109



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #44 : Grudzień 06, 2012, 19:10:09 »

Prychnęłam głośno i szturchnęłam Ellie w ramie. Skierowałam wzrok na oczy El, a z kolei moje oczy mówiły:"El, spokojnie. To tylko małe wybryki" Po czym jeszcze raz szturchnęłam się w amie, a ona w końcu pojęła o co mi chodzi i rozluźniła się. Powiedziała spokojnym tonem:
-Hej, jestem Ellie, ale mów mi raczej El. To jest moja klacz Tiara, a jak podejrzewam to twój ogier. Wygląda na takiego hmm...szatana. Ledwo przyszedł do stajni, a już podrywa panienki-powiedziała z lekka rozbawionym tonem.
Zapisane

Strony: 1 2 [3] 4 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  



Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

my-very-cats psrlrpg profesionalmt2 fingerrollers vardertoworld