Strony: 1 2 3 [ 4] 5 6 ... 10
31
: Grudzień 11, 2012, 19:58:25
|
Zaczęty przez Tiara - Nowe: wysłane przez Tiara
|
Zdenerwowana odbiegłam na drugi koniec. Przed chwilą był pełen życia, a teraz mnie olewa. Pff. Prychnęłam i spojrzałam przez chwilę na ogiera. Potem odgarnęłam śnieg i poskubałam trochę trawy, co chwilę jednak ukradkiem patrząc na Deliora.
|
32
: Grudzień 11, 2012, 19:40:21
|
Zaczęty przez Tiara - Nowe: wysłane przez Delilora
|
Wrrr... Zimny wiatr ze śniegiem wiał od lasu. Co chwile drżałem niezadowolony z tego chłodu. Odwróciłem się tyłem do prądu wiatru nadal przyskubując trawkę.
|
33
: Grudzień 11, 2012, 19:20:36
|
Zaczęty przez Tiara - Nowe: wysłane przez Tiara
|
Popatrzyłam ze zdziwieniem na ogiera. Co mu się stało? Nagle zrezygnował. Niezadowolona odbiegłam od niego. Trudno, jeżeli od tak mu nie zależy to nie. Spokojnie zaczęłam skubać trawę.
|
34
: Grudzień 11, 2012, 19:17:00
|
Zaczęty przez Tiara - Nowe: wysłane przez Delilora
|
Opadł na ziemie z niezadowoleniem. Nie będzie stawał na głowie. Jeśli jej zależy to niech sama się postara. Tsa, huśtawki nastrojowe to coś co występowało u mnie zbyt często. Drgnąłem pod wpływem chłodnego wiatru i odgarnąłem kopytem śnieg z ciemnozielonej trawy. Zacząłem skubać zmarznięte źdźbła. Już mi nie zależało skoro ta panna to taka uparta. Opuściłem ogon i przestałem ja obserwować. Czy udowodni, że jest warta zainteresowania, to już tylko jej sprawa. Zapewne nagłe zaprzestanie ekscytacji wynikło z mieszanego humoru po przyjeździe. No nic....
|
35
: Grudzień 11, 2012, 19:01:32
|
Zaczęty przez Tiara - Nowe: wysłane przez Tiara
|
Stałam spokojnie patrząc na ogiera. Tak lepiej. Pobiegłam galopem koło, a jak wróciłam strzeliłam baranka i zarżałam donośnie. Podeszłam kawałek i wyciągnęłam łeb, po czym uszczypnęłam go w łopatkę. Odbiegłam kawałek i stanęłam. Patrzyłam się prosto w oczy konia.
|
36
: Grudzień 11, 2012, 18:55:59
|
Zaczęty przez Tiara - Nowe: wysłane przez Delilora
|
Ups, rzeczywiście xD Nie przyjrzałam się. To może niech będzie 19 x3
|
37
: Grudzień 11, 2012, 18:50:03
|
Zaczęty przez Tiara - Nowe: wysłane przez Delilora
|
Gdy klacz przeszła kilka metrów ode mnie drgnąłem i rzuciłem się za nią w pogoń skocznym i energicznym galopem. Chciała więcej, to i więcej będzie miała. Byłem dużo szybszy z uwagi na ranną nogę andaluzki więc bez większych problemów zatoczyłem wokół niej półkole wybiegając na przeciw niej. Zatrzymałem się ostro i stanąłem olbrzymiego dęba przednimi kopytami lekko wymachując kilka metrów od siwki. Temu całemu przedstawieniu towarzyszyło donośne rżenie.
|
38
: Grudzień 11, 2012, 18:36:56
|
Zaczęty przez Tiara - Nowe: wysłane przez Tiara
|
Nie zwróciłam zbytniej uwagi na jego drobne zaczepki. Tylko na tyle go stać.? Myślałam, że taki ogierek coś potrafi lepszego, choć to co pokazał w boksie robi małe wrażenie. No cóż, jak będzie chciał, to pokaże coś więcej. Prychnęłam, co było wyraźnym znakiem dla niego "Pokaż coś lepszego!"
|
39
: Grudzień 11, 2012, 18:33:54
|
Zaczęty przez Tiara - Nowe: wysłane przez Delilora
|
Strzeliłem barana, gdy tylko klacz się ruszyła. Biegłem ciągle za nią, nie wyprzedzając jednak znacznie spowolnionej przez ranną nogę andaluzki. Kilka razy jednak sprawnie podbiegałem do niej podgryzając w łopatki i zad po czym zwalniałem sprawnie nim towarzyszka zdążyła zareagować. Zatrzymałem się na środku padoku zniżając łeb i oddychając głęboko, a jednocześnie uważnie obserwując poczynania siwki. Uniosłem łeb, razem z ogonem i podążałem za nią wzrokiem nie ruszając się jednak z miejsca.
|
40
: Grudzień 11, 2012, 18:29:18
|
Zaczęty przez Tiara - Nowe: wysłane przez Tiara
|
Podniosłam łeb i popatrzyłam z zaciekawieniem na ogiera. Stanęłam dęba na dwóch tylnich nogach. Jeszcze mnie bolała noga, ale nie zważałam na to uwagi. Rana była prawie zagojona. Wierzgałam przednimi nogami, a z pyska wydobywając donośne rżenie. Stanęłam twardo na wszystkich nogach i ruszyłam galopem wcześniej strzelając baranka. Niestety jeszcze trochę ulałam, co było jednak widoczne. Przebiegłam przez cały padok galopem, po czym wróciłam do ogiera. Gdy przechodziłam koło niego uszczypnęłam go w łopatkę. Stanęłam dość blisko niego czekając na jego reakcję.
|
Strony: 1 2 3 [ 4] 5 6 ... 10
|