Pokaż wiadomości
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 8
46  Ośrodek Jeździecki / Padoki / Odp: Dla mistrza i doradców : Listopad 14, 2012, 20:43:51
Z zazdrością patrzyłam na kłusującą klacz, ale jednak moja intuicja mówiła, że zaraz Lucy coś będzie chciała wywinąć. Lecz to nie będzie zwykły mały żarcik...
Nie można było powiedzieć  po mnie,  że niepokoję się o drugą klacz.
47  Ośrodek Jeździecki / Padoki / Odp: Dla mistrza i doradców : Listopad 14, 2012, 20:33:36
Weszłam spokojnie na padok. Stanęłam na środku i zaczęłam skubać trawę.
48  Stajnie / Stajnia dla koni / Odp: Boksy : Listopad 14, 2012, 20:32:32
Zdziwiona popatrzyłam na Lucy, a El przez ten czas spokojnie w porównaniu do Lucy zaprowadziła  mnie na padok.
49  Stajnie / Stajnia dla koni / Odp: Boksy : Listopad 14, 2012, 20:24:14
Popatrzyłam ze zdziwieniem na Lucy. Znowu tryknęłam pyskiem El.
-Dobrze, już dobrze. Pójdziemy na padok.-powiedziała i weszła do boksu. Założyła kantar i zanim wyszła spytała Layli-Może Lucy też wyjdzie? Widać, że jest znudzona.
50  Stajnie / Stajnia dla koni / Odp: Boksy : Listopad 14, 2012, 19:58:25
Prychałam niezadowolona. Czemu Lucy musi tak hałasować?
51  Stajnie / Stajnia dla koni / Odp: Boksy : Listopad 14, 2012, 17:58:27
Spojrzałam lekko podirytowana na klacz. Co jej odbiło? Podeszłam bliżej wyjścia i tryknęłam Ellie. Wiedziała, że chce wyjść na padok, ale odpowiedziała jedynie uśmiechem i pogłaskała mnie po pysku.
-Dziękuję.-powiedziała
52  Stajnie / Stajnia dla koni / Odp: Boksy : Listopad 14, 2012, 14:16:08
-Odkupię ci owijki. Twoje przecież są strasznie przesiąknięte krwią.-powiedziała ze skruchą, a ja patrzyłam z zarówno zdziwieniem, jak i zaciekawieniem.
53  Stajnie / Stajnia dla koni / Odp: Boksy : Listopad 13, 2012, 19:52:35
Podeszłam bliżej Lucy i parsknęłam, a Ellie zaś zanim wyszła powiedziała do Layli:
-Dzięki za pomoc. Dzięki tobie Tiara nie ma zakażenia. Oczywiście jeszcze dzięki Lucy. Owijki uchroniły ją przed zakażeniem-
54  Stajnie / Stajnia dla koni / Odp: Boksy : Listopad 13, 2012, 19:52:00
Po około 20 minutach przyszedł jakiś pan. Nie był ubrany jak dotychczasowi ludzie, których widziałam. Podszedł bliżej El i powiedział:
-Panna Grey?
-Tak, to ja.-odpowiedziała
-Witam, jestem doktor Max Lenar. -uścisnęli sobie dłonie, a potem podszedł do mnie. Gdy tylko był w zasięgu mojego pyska uszczypnęłam go. Ellie uspokoiła mnie, gdy doktor podszedł do mojej nogi. Odwiązał owijki i swym doświadczonym wzrokiem popatrzył na ranę.-Wyjdzie z tego, ale przez najbliższy miesiąc nie powinna zbyt dużo jeździć, a tym bardziej na teren.-powiedział
Twarz Ellie nagle złagodniała. Tymczasem doktor podniósł moją tylną nogę i bliżej się temu przyjrzał. Rana była dość głęboka.
-Niech panna z nią chwile zostanie. Pójdę po odpowiedni sprzęt.-dodał i poszedł kawałek dalej. Po chwili wrócił.-Musi mieć zmieniany opatrunek dwa razu dziennie co około 12 godzin. Jeżeli jednak krwawienie nasili się trzeba będzie zmieniać częściej, ale lepiej skonsultować się ze mną.-dodał zawiązując mi coś na nodze.-Za 3 dni proszę zadzwonić i opowiedzieć czy coś się zmieniło. Rana jest głęboka, ale zakażenie się nie wdało, dzięki tej oto owijce-powiedział i wskazał zakrwawioną owijkę.-Niedługo będzie znów biegać galopem, ale czasami może odezwać się ból, ale nie powinno być większych problemów w przyszłości.
-Dziękuję panu serdecznie.
-Taka jest moja praca, którą zawsze lubię-odpowiedział i uśmiechnął się.-Musze już lecieć. Proszę zadzwonić w sprawie...Ja ma na imię?-spytał niepewnie
-Tiara.
-Aha, tak. W sprawie Tiary.
-Dobrze. Do widzenia.
-Do widzenia.-odpowiedział i szybkim krokiem wyszedł, a Ellie wprowadziła mnie do boksu. Pożegnała się ze mną i wyszła już mniej spięta ze stajni.
55  Stajnie / Stajnia dla koni / Odp: Boksy : Listopad 13, 2012, 19:19:59
El weszła do stajni i zostawiła mnie. Nawet nie przywiązywała, bo wiedziała, że i tak nigdzie nie ucieknę. Wyjęła telefon z kieszeni i wybrała jakiś numer.
-Dzień dobry. Z tej strony Ellie Grey. Mam koło siebie ranną klacz. Została zraniona w tylną lewą nogę. Czy mógłby pan przyjechać i zbadać czy nic się nie stało?-powiedziała po chwili.
-Witam, gdzie znajduje się klacz i czy może jakoś chodzić?-spytał pan
-Jakoś chodzić może, ale czasami ma problemy. Zraniona została najprawdopodobniej nożem jakąś godzinę temu.
-Rozumiem. Na jaki adres mam podjechać?
-Proszę przyjechać na najbliższą i tak właściwie jedyną stadninę w pobliżu miasta. Jest to jakieś 10 minut drogi.
-Aha, już wiem która. Będę za góra 20 minut. Proszę nie przemęczać klaczy. Najlepiej, żeby została tam gdzie jest.
-Dobrze, dziękuję. Do zobaczenia-i na tym skończyła się rozmowa. Schowała telefon i poklepała mnie delikatnie po szyi
56  Na tereny! / Lasy / Odp: Las : Listopad 13, 2012, 19:08:32
Lekko pociągnęła mnie za sobą. Szłam bez oporów w stronę stajni. Po chwili wyszłyśmy z lasu.
57  Na tereny! / Lasy / Odp: Las : Listopad 13, 2012, 18:13:41
-Idziemy?-spytała nadal trochę zaniepokojona.
58  Na tereny! / Lasy / Odp: Las : Listopad 13, 2012, 16:43:01
Ellie rozglądała się za Laylą i Lucy. Stałam na trzech kopytach, a Ellie pomagała mi zachować równowagę.



Sorki, muszę na razie kończyć. Później najprawdopodobniej wejdę.
59  Na tereny! / Lasy / Odp: Las : Listopad 13, 2012, 16:23:14
Ellie postanowiła powoli ruszyć. Wiedziała przecież, że Lucy i Layla mogą szybciej iść. Prowadziłam w stronę ścieżki. Po jakimś czasie wyszliśmy na ścieżkę, a tam zaczekaliśmy na Lucy i Laylę
60  Na tereny! / Lasy / Odp: Las : Listopad 13, 2012, 16:10:31
Ellie złapała mnie i cicho poprowadziła mnie w głąb lasu. Gdy oddaliła się dość daleko stanęła i obejrzała bliżej moją nogę. Owijki były całe przesiąknięte krwią. Stałam i rozglądałam się niespokojnie. A gdzie Lucy?
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 8


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

olimp kluczzmierzchu osiedleradosne manadadelobosdia-o-noche 3wojna